Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies?    Cyberbezpieczeństwo AKCEPTUJĘ

Super User
PRZYJĘCIE URODZINOWE KUBUSIA PUCHATKA


Na przyjęcie urodzinowe Kubusia Puchatka przyszli: Tygrys, Prosiaczek, Królik, Kłapouchy, Kangurek mały oraz Sowa.
Miś wracał do domu. Otworzył drzwi. Nagle wszyscy krzyknęli: STO LAT! Dali prezenty. Tygrys podarował miodek, Prosiaczek dał małego misia. Królik przyniósł marchewki. Kłapouchy dał ogon. Kangurek mały przyniósł sprężynę pogo, żeby mógł miś na niej skakać. Sowa przyniosła tort o smaku miodowym. Nagle zjawił się mały słoń. Przyniósł nóż do krojenia tortu. Zaprosili słonika do stołu. Wszyscy zjedli tort. Popijali zwyczajna wodą. Kubuś rozpakował prezenty. Zdziwił się, że są takie fajne. Zjedli marchewki i skakali na sprężynie pogo. Potem częstowali się słodkim miodkiem. Wszyscy zaprosili Kubusia do swoich domów. Kubuś powiedział, że było fajnie i ustalili, że idą bawić się do każdego domu po kolei. Najpierw poszli do Królika - bawili się w sadzenie marchewek. Potem poszli do Kłapouchego - przyczepiali osiołkowi ogon. Później poszli do Tygrysa - skakali po całej podłodze. Potem poszli do słonia. On zrobił im statki z papieru. Poszli nad rzekę puszczać je na wodę. Później udali się do małego Kangurka - piekli różne ciasta. Potem pływali w rzece. Wysuszyli się i pobiegli do sowy - czytali książki o zwierzętach. Gdy wracali do domu chcieli przejść przez tunel z drzewa. Nagle okazało się, że miś utknął. Wszyscy próbowali go wyciągnąć. Wlali miód - niestety nie udało się. Próbowali rozciąć drzewo - nie udało się kolejny raz. Dopiero wyciągnęli go, gdy nasmarowali misia mydłem. Wszyscy byli zadowoleni i bawili się misiami.
Kubuś Puchatek był bardzo szczęśliwy i na tym zakończyło się jego przyjęcie urodzinowe.